czwartek, 6 czerwca 2013

Opowiadanie Klaudii cz.6

No i po baaaaaaaaaardzo długim czasie jest nowa częśc od Klaudii ;)) Jest fajnie ;)) Ale jakoś ostatnio wszystkie opo mi nie pasują, może to dlatego, że próbuje wenę znaleźc... Na łączkę sobie poszła i wrócic franca nie chce... xD No już nie marudzę... Miłego czytanka ;))

Domcia

Przepraszam, że tak długo musieliście czekać na kolejną część, ale muszę się przyznać, że trochę nie chciało mi się pisać. Mam już przygotowane kilka kolejnych części więc jutro dodam następną.



Agata wcześnie rano zaczęła  pakować swoje walizki. Ojciec powoli powracał do sił i nie potrzebował już jej opieki. Teraz musiała być przy Marku w tej trudnej dla niego sytuacji. Sama była zdziwiona tym morderstwem. Co jej mogło odbić? Przypomniała sobie swoją ostatnią rozmowę z Czerską i doszła do wniosku, że to nawet w jej stylu. Przecież jest nieobliczalna. Nigdy nie wiadomo o co może jej chodzić. Z zamyślenia wyrwała ją głos ojca.
- wyjeżdżasz już?
- potrzebują mnie w Warszawie. Poradzisz sobie sam?
- tak, nie martwa się o mnie
Pocałowała go w policzek na pożegnanie i poszła na pociąg. Po dojechaniu na miejsce pojechała do swojego mieszkania i odłożyła bagaże. Wypiła kawę i zjadła coś na szybko. Zadzwoniła do Marka ale nie odbierał więc pojechała do kancelarii.
- cześć, wreszcie do nas wróciłaś- powitała ją Dorota
- hej, jest Marek?
- niestety nie. Jeszcze nie przyjechał. Martwię się o niego. Cała ta sytuacja spadła na niego jak grom z jasnego nieba. Biedak się załamał
- wczoraj gdy do niego dzwoniłam miał taki załamany głos. No nic, pojadę zobaczyć może jest u  siebie w domu.
- dobra, daj mi znacz jak się czuje
Wyszła z kancelarii i pojechała do Marka. Dzwoniła i pukała do drzwi ale nikt nie otwierał. Złapała za klamkę. Drzwi były zamknięte. Martwiła się o niego. A jeżeli coś mu się stało, albo coś  sobie zrobił? Agacie zaczęły przechodzić czarne myśli przez głowę. Nie, trzeba być dobrej myśli. Może się minęli i pojechała do kancelarii. Zadzwoniła do Doroty.
- przyjechał już Marek?
- nie, a co? Pojechałaś do niego?
- tak, nikogo nie ma w jego mieszkaniu. Myślałam, że może się minęliśmy.
- tylko się nie martw. Na pewno się znajdzie.
-dzięki za pocieszenie. Muszę kończyć. Pa
Rozłączyła się. Ze zmartwieniem wróciła do kancelarii i czekała z niecierpliwością na Marka. Dzwoniła jeszcze kilkakrotnie na jego telefon, ale ciągle nie odbierał.

***

Wysiadł z samochodu i poszedł po schodach na trzecie piętro. Stał chwilę przed drzwiami i zastanawiał się czy dobrze zrobił przyjeżdżając tutaj. Po chwili namysłu zapukał do drzwi Czerskiej.
- dzień dobry. Co za miła niespodzianka
- dla kogo dobry, dla tego dobry. Mogę wejść?
- wchodź pewnie, widzę że nie masz nastroju do żartów
- akurat zgadłaś. Mam do ciebie sprawę. Nie śmiej  się tak- zaczęła działać mu na nerwy- ja do ciebie  mówię poważnie a ty robisz sobie ze mnie pośmiewisko
- dobra już w porządku. Przepraszam
- no dobra, to może prosto z mostu. Nie lubię owijać w bawełnę. Czy to prawda, że zabiłaś Okońską?
- co? Chyba sobie ze mnie kpisz! Uważasz mnie za idiotkę?- zaczęła się wykręcać
- nie po prostu stwierdzam fakty. Od dawna chcesz się do mnie dobrać, a zabijając Marie masz o jedną przeciwniczkę mniej. Chociaż nie wiem wciąż dlaczego to zrobiłaś, przecież ja  już z nią nie jestem. Nawet mi na niej nie zależy.
- Marek przecież ona Cię kochała, a zawsze to jeden kłopot mniej
- czyli to prawda, że to ty ją zabiłaś!
- tak prawda!- wykrzyczała mu- właśnie to chciałeś usłyszeć?
- tak to mi wystarczy. Jeżeli ją tak potraktowałaś, to aż strach pomyśleć co chcesz zrobić Agacie
- nie martw się, dla niej też coś przygotowałam. Nie zabraknie wam rozrywki
- ty jesteś psychicznie chora- zaczął krzyczeć- postaram się żebyś do końca życia nie wyszła z więzienia
- o dziękuję bardzo, że się tak o mnie troszczysz. Nie musiałeś, naprawdę- powiedziałam z szyderczym uśmiechem
- ależ proszę bardzo. Dla mnie to żaden problem, zrobię to z przyjemnością- odwrócił się i chciał wyjść ale czerska złapała go za rękę
- zostaw mnie- powiedział ze wściekłością
Popatrzyła się tylko na niego z ironią.
- słyszałaś?! Daj mi święty spokój- wyrwał jej dłoń i wyszedł. Był wściekły. Targały nim emocje. Chciał coś rozwalić. Myślał, że zaraz wyjdzie z siebie. Musiał trochę ochłonąć tą sytuacją. Nie wiedział już co ma myśleć. Poszedł do parku, usiadł na ławce i popadł w zadumę. Doszedł do wniosku, że musi zgłosić to na policję. Dobrze, że całą ich rozmowę nagrywała na dyktafon. Zadzwonił na komendę i wyjaśnił co zaszło. W tym momencie poczuł ulgę. Uspokoił się i stwierdził, że nie ma co się nad nią rozczulać. Musi teraz wracać do kancelarii. Spojrzał na telefon. Dziesięć nieodebranych połączeń od Agaty i pięć od Doroty. Z tego wszystkiego zapomniał, ze dzisiaj miała wrócić Agata. Wstał z ławki i poszedł w stronę samochodu.

Klaudia

14 komentarzy:

  1. Przeczytałam wszystkie opowiadania na tej stronie i stwierdzam, że większych głupot nie widziałam w życiu. Może 2-3 zasługują na uwagę, ale reszta to jakaś masakra. Poczynając od samego stylu pisania, przez błędy interpunkcyjne, a niekiedy nawet ortograficzne, dalej składnię, kończąc na totalnie abstrakcyjnych i beznadziejnych pomysłach. Nasuwa się jedno pytanie: po co to piszecie? To jest nie tylko obraza wyśmienitego serial! To obraza również ludzi, którzy to czytają, bo mają nadzieję, że znajdą na tej stronie coś dobrego! Weźcie sie za naukę, a nie próbujecie udawać pisarzy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ok , ok teraz równie dobrze 100 osób mogło , by tak stwierdzić .Ale czy ty chciażby umiałaabyś napisać takie masakryczne jak ty to napisałaś opowiadanie , bo ja szczrze wątpie ...Obrażać i oceniać to każdy umie , ale żeby dać coś od siebie to nie tylko krytykować innych .Na prawdę jestem ciekawa jak by twoje opowiadania wygldały pewnie bb.profesjonalnie , przepełnione poezją i tak dalej.No sorry coś cie nie pasuje to NARA !! Ok to twoje zdnie i opinia ,ale ja z utensknieniem czekam na twoje opo! :p

      Usuń
    2. Polecam zajrzeć na inne strony odnoszące się do tego serialu. Tam naczytasz się do woli naprawdę wartościowych opowiadań. A potem napisz czy widzisz różnicę, pozdrawiam ;)

      Usuń
    3. opowiadania przepełnione poezją? dziecko mylisz gatunki literackie. ja piszę opowiadania, ale znajdują sie ona na bardziej profesjonalnej stronie, gdzie ludzie naprawdę potrafią to robić. Nie mówię, że moje są idealne, ale jak człowiek umieszcza coś w internecie, to tym samym reprezentuje w nim siebie. Więc przydałoby się choć odrobinę popracować nad tym, co sie tu wstawia. Najśmieszniejsze jest to, że ty od razu zakładasz, że ja jestem hejterem jakimś i komentuje coś na czym się nie znam. Otóż nie! Znam sie i w sposób kulturalny z pełną argumentacją wyrażam swoją opinię.

      Usuń
    4. Dokładnie. Najpierw może zajmijcie sie pisaniem rozprawek w szkole, a potem, jak już nauczycie sie budować zdania zacznijcie pisać. Internet jest śmietnikiem, ale nie róbcie z niego jeszcze większego.

      Usuń
  2. Ja również przeczytałam opowiadania na tej stronie jednak nie dla przyjemności ale śmiechu. Na serio ludzie, takie historyjki możecie sobie w głowie układać ale nie pisać publicznie. Nie ma w tym żadnego pomysłu a rzeczy , o których piszecie są naprawdę śmieszne i momentami żałosne. Robicie z tego serialu kompletną "Modę na sukces" albo i gorzej. Ogarnijcie się i piszcie wtedy, jak macie coś wartościowego.Nie wspomnę już o beznadziejnym stylu i braku opisów uczuć. Więcej kreatywności i dobrego gustu wam życzę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ok każdy lubi co innego po co wy bez sensu zaczynać jakieś głupie gatki !!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. ale przecież po to jest taka tu funkcja, by móc dodać komentarz. Jeżeli jesteście w jakiś tam sposób 'artystami' to musicie mieć świadomość, że każdy może pod Waszym upublicznionym dziełem dodać swoją subiektywną opinię. Moja wypowiedź na przykład nie miała na celu Was jako 'pisarzy' obrazić, ale pokazać, gdzie są błędy i jeżeli macie zamiar nadal umieszczać swoje prace szerokiej publiczności to należałby sie troche do niech przyłożyć, a nie dodać 'byle co, byle jak'. Sklecić kilka totalnie nieskładnych i wyimaginowanych zdań każdy potrafi. 1 krokiem na pewno byłoby zaprzyjaźnienie się z językiem polskim :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Polecam stronę społeczności PrawaAgaty, tam jest kilka osób, których twórczość jest warta uwagi. Co się dziwicie, przecież tą strone prowadzą 14-letnie dzieci, które wielu spraw nie rozumieją. Opowiadania również pisza osoby w tym wieku, które zapewne nie do końca rozumieja ten serial, który jest poprostu genialny. Szczerze to oni widza w nim tylko wątek milosny i wyobraznia ich ponosi. Nawet nie powinni tego oglądać.

    OdpowiedzUsuń
  6. Moim zdaniem problem polega na tym, że ludzie wrzucają do jednego worka wszystkie seriale, dodatkowo w każdym z nich doszukują sie tylko jednego - wątku miłosnego. Reszta dla niech nie istnieje. Prawo Agaty jest serialem strcite prawniczym, jest serialem dojrzałym i inteligentnym. I kierowany jest do takich osób. Tu wątek miłosny jest naprawdę życiowy, prawdziwy, nie mamy tu wszystkiego podanego na tacy, musimy myśleć podczas jego oglądania! A co do osób tworzących wątek uczuciowy - zarówno główni bohaterowi jak i Okońska czy Czerska - nie są stereotypowymi dobrymi i złymi postaciami. Kazdy bohater jest człowiekiem, podkreślmy dojrzałym człowiekiem i grzechem jest, że powstają takie opowiadania, w których owe postacie są kreowane na jakieś morderczynie, wiedźmy etc. To jest strasznie krzywdzące dla owej produkcji. Moim zdaniem ludzie powinni przestać sie ośmieszać dodając takie opowiadania.

    OdpowiedzUsuń
  7. Sory ale jak serial PA, który jest serialem genialnym, jest serialem stricte prawniczym to naprawdę wam gratuluje. Gdyby taki był to opierał by sie na prawie obowiazujqcym w Polsce (z kosmetycznymi zmianami bo czasami po prostu nie da się wszystkiego przedstawic) a nie na wyimaginowanych artykułach. W kazdyn odcinku sa takie błędy ze czasami nie wiem czy mam się śmiać czy płakać. Scenarzysci tez mogliby sie bardziej przyłożyć, a nie ludzie potem chodzą i gadają bzdury, np. jak sprawa z postępowania przed sądem trafia do prokuratora w celu rozpatrzenia nowych dowodów to sąd zawiesza postępowanie. BŁĄD!!! Sąd odracza rozprawę. Albo sąd odracza rozprawę do jutra. Kolejny błąd. Sąd zarządza przerwę, która maksymalnie trwac moze 35 dni. Powyżej tego okresu jest dopiero odroczenie. Błąd za błędem w tym serialu. Marne źródło wiedzy o polskim prawie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. PS. A jak komuś opowiadania zamieszczane tutaj sie nie podobają to niech cie wchodzi na tego bloga i tyle. Choć sama uważam ze niektóre opowiadania sa przesadzone to lubie je czytac. Poza tym sa one pisane przez DZIECI, wiec ludzie calm down.

      Usuń
  8. Dzieci powinny się uczyć, a nie oglądać seriale, które jak sama mówisz zawieraja błędy! Ja zrozumiałem, że autorowi poprzedniej wypowiedzi chodziło o to, iż serial skupia sie na prawie, a nie na miłości. Zgadzam sie w pełni ze stwierdzeniami, że jak juz cos sie wrzuca do sieci to powinno mieć to ręce i nogi.

    OdpowiedzUsuń
  9. Każdy ma prawo do swojej opinii ;)) Jak Wam się nie podoba to przecież się nie popłacze ;)) Też niekiedy niektóre opowiadania mnie denerwują (nie zrozumcie mnie źle, ale niekiedy są NAPRAWDĘ przesadzone) no i błędy interpunkcyjne i ortografia xD Jestem na to mega wyczulona... Polski to mój ulubiony przedmiot, więc jak widzę jakieś błędy to coś mnie trafia xD No, więc zawsze kilka razy sprawdzam moje przed wrzuceniem, no, ale sorry nie będę komuś poprawiac opowiadań ;)) Jak chcą to mogę, ale to jednak moje nie jest i raczej nie powinnam ;)) A teraz coś co mnie zdenerwowało (nie bierzcie tego do siebie) ;)) Mówicie, że forum piszą dzieci ;)) Spoko, Paula ma prawie 18, ja mam 14 ;)) Nie wiem jak fani ;)) Ale uwierzcie mi wiele w życiu przeszłam i to nie jest tak, że jestem walniętą fanką, którą widzi w tym serialu tylko wątek miłosny, bo tak nie jest ;)) Owszem lubię sobie pofantazjowac, ale jednak zawsze jest ten wątek prawniczy, który jest świetny mimo, że często zawiera błędy ;)) Blog jest po to żeby było śmiesznie, żeby każdy mógł umieścic tu co chce, niezależnie od tego jakie to coś jest... Nie wyrzucę Was stąd, bo tak jak mówię każdy ma prawo do swojej opinii ;)) Krytyka jest wręcz wskazana, bo co by było jakbyśmy na samych laurach spoczywali ? Ale jeśli się Wam nie podoba, to nie musicie czytac, nikt Was nie zmusza... I błagam nie mówcie, że te opowiadania, to jak "moda na sukces", bo jak słyszę tą nazwę, to aż mnie rozrywa... To będzie chyba tyle z mojej strony, pewnie większośc z Was się ze mną nie zgodzi, ale mi wystarczy, że ja swoje wiem ;))

    Domcia

    PS.Takie pytanie do społeczności fanów ;)) Zrobiłam tam jakiś miesiąc temu konto i kiedy klikam "dołącz" to ZAWSZE admin czy tak ktoś mnie odrzuca -.- Nie wiecie może dlaczego ?

    OdpowiedzUsuń