No i przychodzę do was z finałową już częścią HIP. Zapraszam do czytania.
Pierwsze urodziny bliźniąt. Wieczór.
Do domu zjechali się najbliżsi przyjaciele i rodzina Dębskich. Agata dwa miesiące przed urodzinami Filipa i Kariny zmieniła nazwisko na Dębska. Wszyscy składali najszczersze życzenia maluchom, chodź i tak nie będą ich pamiętać i rozumieć. Nawet na urodzinach pojawił się Krzysztof który zaprzyjaźnił się z Dębskimi, po tym jak definytywnie potwierdził że mecenas Dębska go nie interesuje, i nie ma zamiaru rozbijać ich małżeństwa. Nie zabrakło też prokurator Okońskiej i mecenas Czerskiej, która w ostatnim czasie zaczęła interesować się nowym sąsiadem Dębskich, który również nie ukrywał że Iwona wpadła mu w oko. Po odśpiewanym po raz któryś z kolei sto lat Agata chrząknęła delikatnie dając innym znak że chce mówic, zapanowała cisza i wzrok wszystkich skierowany był na niej. Nawet roczne maluchy patrzyły się na brunetke.
- Chciałam podziękować za wspaniałe prezenty, na pewno się spodobają maluchą.. - rzekła, ale przerwał jej Janowski
- Już nie takim maluchą - wszyscy wybuchnęli śmiechem, a Bartek dostał kuksańca od ciężarnej Justyny.
- Bardzo śmieszne Bartek.. - uśmiechnęła się do niego -.. tak jak mówiłam na pewno maluchy będą zadowolone. Chciałabym jeszcze powiedzieć że.. - przerwała, i chwile milczała, w końcu Dorota nie wytrzymała i wtrąciła się w jej przemowe
- No powiedź wreszcie o co chodzi!
- Jestem w ciąży.. - powiedziała dość cicho, reakcja wszystkich była natychmistowa
- CO?! - rzekli chórem
- 25 tydzień.. - usiadła na kanapie wyczekując reakcji przyjaciół
- Boże święty Agatko gratuluje Ci - podeszła do niej rudowłosa i szepnęła na ucho - Oby nie bliźnięta
- Dziewczynka na pewno!
- Że ja tego nie dostrzegłem.. ZNOWU! - rzekł Janowski podchodząc do Agaty
- Do trzech razy sztuka - rzekł Dębski klepiąc go po ramieniu, Agata rzuciła mu zawadiackie spojrzenie
- Planujesz przedszkole otworzyć? - Dębski odpowiedział jej tylko uśmiechem
- Jak wy to robicie że utrzymujecie to wszystko w sekrecie? Nie kusi was żeby komuś powiedzieć? - zapytała Justyna
- Wiesz to jest tak, najpierw chcemy my nacieszyć się tą informacją, w tym czasie sprawdzamy czy możemy ufać drugiej połówce, czy umie dotrzymać nas sekret w tajemnicy. Dopiero kiedy już z trudem ukryć brzuszek Agaty, siadamy wspólnie do rozmowy i planujemy miejsce i sposób przekazania informacji. Za pierwszym razem było to na weselu, dość późno bo już brzuch Agaty był zaawansowany - spojrzał na brunetkę - tym razem wybraliśmy urodziny, bo jesteście tu wszyscy.
- Zazdroszcze wam - uśmiechnęła się i położyła dłoń na swoją klatkę
- Na kiedy masz termin? - zapytała Dębska
- Maj, czerwiec - uśmiechnęła się, nie zadała pytania zwrotnego bo znała termin Agaty z prostego i szybkiego obliczenia. Wszyscy reszte wieczora spędzili bardzo przyjemnie. Cieszyli się że raz na jakiś czas mogą się wszyscy spotkać i świętować jakąś okazje, na której ktoś zawsze musi zaskoczyć...zwłaszcza Agata.
Wiem wiem krótkie, bardzo przepraszam!
Dziękuje że byliście ze mną podczas tych 80 części opowiadania, z 6 rozdziałami :) Dziękuje za ponad 100 komentarzy i tysiąc wyświetlen mojego opowiadania. Jesteście niesamowici!! Wreszcie musiał nastąpić finał finałów, a dobrze się złożyło że dziś świętujemy 400- setną notkę i 80-ą część HIP ! Raz jeszcze dziękuje :-)
Paula
Byłaś i będziesz cudowna ;) Pod każdą częścią HIPa pisałam swój komentarz, to i teraz to napiszę.
OdpowiedzUsuńJESTEŚ BOSKA.
Jestem z Ciebie bardzo dumna. Bardzo się cieszę, ze sposobu zakończenia tego opowiadania i mam nadzieję, że BSZ przetrwa tyle samo, a nawet więcej co HIP ;D
Bardzo się cieszę że sie podobało i że byłaś ze mną od początku HIP zostawiając coś po sobie ! Jej cudownie! ♥
UsuńPaula
You're the boss... mój miszczu!!! Jesteś cudowna i w każdym opo to udowadniasz... ♥
OdpowiedzUsuńJej Duśka znów kolejna porcja cudownych słów <3 ♥ ♥ ♥ ♥
UsuńPaula
Wciąż nie mogę uwierzyć, że to już finał.... Tyle części, tyle nieprzespanych nocy w oczekiwaniu na cedek, tyle emocji... Pozostaje mi tylko napawać się myślą, że może w życiu coś jednak czasem wychodzi ;)
OdpowiedzUsuńGratulacje Paula!
OMG ♥ Tyle pięknych słów! Nie pozostaje mi nic jak tylko pozwolić spływać swobodnie łzą wzruszenia po policzkach ! Jej *.*
UsuńPaula
To mi ciekną łzy wzruszenia ;* Nawet nie wiesz, jak bardzo Twoje opowiadanie mnie wciągnęło! Czułam się tak, jak gdybym oglądała zupełnie odmienione Prawo Agaty - w sześciu sezonach ;)
UsuńJesteś niezrównaną mistrzynią!
Powodzenia!
Bardzo mnie ten fakt cieszy że Cie aż tak wciągnęło to opowiadanie jej .. brakuje mi słów. <3
OdpowiedzUsuńPaula