Więc nastepne opo, jutro idę na sesje zdjęciową ( w roli fotografa ) więc postanowiłam napisać, miałam mieć wolne, ale jak nie jedna praca, to spontaniczne sesje ze znajomymi. Więc zapraszam do czytania, mam nadzieje że limitu nie przekrocze bo załamie się :/
Weszła do kancelarii, wczesnym rankiem panowała cisza, siedząca za biurkiem Adrianna spojrzała na Agatę, ale się nie odezwała, mecenas Przybysz odwiesiła skórzaną kurtkę, wzięła dwa głębokie wdechy, podeszła do biurka przeglądajac poczte. Po kancelarii roznosił się tylko odgłos stukania w klawiaturze, panowała między paniami niezręczna cisza. Agata wzięła pocztę i poszła do swojego gabinetu. Nadrabiała zaległości w pracy, drzwi do jej gabinetu uchyliła Adrianna.
- Muszę wyjść, będe za godzinę - rzekła do siedzącej za biurkiem Przybysz, Agata pokiwała tylko głową i dalej wystukiwała na klawiaturze apelacje. Brakowało jej w kancelarii, młodzieńca który parzył jej kawę, wzięła telefon w dłoń i wybrała do niego numer. Jednak nie zadzwoniła tylko, wystukała wiadomość.
"Brakuje nam Ciebie. Wracaj jak najszybciej. " położyła telefon obok. W kancelarii było tak pusto. Agata spojrzała na drzwi do kancelarii Marka.
Wracają dopiero jutro, mam jeden dzień żeby ochłonąc.. może źle postąpiłam naskakując na niego..AGATA ON TOBĄ MANIPULUJE! - jej głowa pękała,szukała w szufladzie aspiryny, rozniosł się dźwięk wibracji, wyświetlacz podświetlił się. Wzięła telefon w dłoń. Otworzyła wiadomość od " Bartek"
" Już niebawem! " lekko się uśmiechnęła, znalazła na dnie szuflady ostatnią tabletkę aspiryny, popił wodą. Dźwięk skrzypiących drzwi rozniósł się po całej kancelarii, Agata uchyliła drzwi do gabinetu, stał przy biurku wysoki, mężczyzna z krótkimi kruczo czarnymi włosami, w czarnym płaszczu, jeździł palcem po blacie biurka.
- Dzień dobry, w czymś pomóc?
- Nie kłamali, że w Polsce są najpiękniejsze kobiety - rzekł mężczyzna do zbliżającej sie Agaty.
- Więc powtórze pytanie, w czymś pomóc? - zapytała ponownie
- Jestem pierwszy dzień w Warszawie, poszukuje jakieś dobrej przewodniczki - rzekł
- To musi pan gdzie indziej szukać, tu jest kancelaria adwokaka
- Właśnie dlatego tu szukam, kobiety prawniczki są najpiękniejsze, jedna stoi właśnie przede mną. Może dasz zaprosić się na drinka?
- Nie umawiam się w godzinach pracy - lekko uśmiechnęła się
- Więc po godzinach pracy. Więc jak dasz się namówić na drinka? - zapytał
- My przeszliśmy na TY? - zmarszczyła lekko czoł
- Nie ale to może się zmienić - podał jej dłoń, Agata wachała się,kiedy wreszcie podała mu dłoń do kancelarii wszedł Marek i Dorota, Dębski na widok mężczyzny podającego dłoń Agacie, podszedł szybkim krokiem do niego, w tym czasie do kancelarii weszła zaskoczona Adrianna. Widziała tylko upadającego na ziemie męzczyznę.
- Co ty robisz? - podniosła głos Agata
- To jest Fabian - rzekł, Agata zdenerwowana jego zachowaniem wyszła z kancelarii biorac torebkę, Dorota próbowała zatrzymać przyjaciółkę jednak bez skutku. Weszła do samochodu ciemnowłosa i odjechała.
***
Rozbrzmiał telefon Doroty, siedząca w swoim gabinecie rzuciła się w poszukiwanie smartfona. Znalazła go pod stertą papierów, spojrzała na wyświetlacz " Nieznany numer " przyłożyła telefon do ucha.
- Tak słucham?
- Pani Dorota Gawron?
- Tak a kto mówi?
- Dzwonimy ze szpitala [...] - Dorota osłupiała, przeszły ją dreszcze po ciele, martwiła się że Wojtek miał wypadek , ale co usłyszała zaskoczyło ją i przeraziło - pani Agata Przybysz miała wypadek..
- Coooooo? - usiadła
- Proszę przyjechać do szpitala, wszystko pani wyjaśnimy. - Dorota rozłączyła się, wpadła do gabinetu Marka, była cała blada.
- Co jest? - powiedział czytający gazete zza biurka Marek.
- Agata miała wypadek.. - Marek rzucił gazete, i zerwał się z fotela zarzucił torbe na ramie i wyszedł razem z Dorotą. Po dwudziestu minutach byli w szpitalu.
- Jestem Dorota Gawron, dostałam telefon o wypadku Agaty Przybysz co z nią? - mowiła poddenerwowana
- Prosze chwileczke poczekać,wezwę doktora Grocholskiego.
- Dobrze - chodziła z jednego konca korytarza do drugiego, podszedł do nich lekarz
- Pani Dorota Gawron?
- Tak, co z Agatą?
- Doktor Grocholski, stan pacjentki jest stabilny, miała naprawdę dużo szczęścia, był to bardzo poważny wypadek, 10% ludzi przeżyje taki wypadek, na szczęście skończyło się tylko na lekkim wstrząśnieniu mózgu i na potłuczeniu, jednak zostanie na obserwacji kilka dni- Dorota odsapnęła, poczuła jak ktoś ściąga jej kamień z klatki i wreszcie może spokojnie oddychać
- Czy ja mogę wejśc? - powiedział Dębski
- Tak oczywiście - rzekł - ja już musze iść. - odszeł w głąb korytarza
- Idę do Agaty - rzekł Dębski, Dorota spojrzała na zdenerwowanego przyjaciela, który zniknął za drzwiami na drugim końcu korytarza. Spojrzał na leżącą Agatę, usiadł na krzesełku obok, złapał ją za dłoń.
- Przepraszam. - spojrzał na śpiącą Agatę, po czym położył głowę na jej dłoni. Siedział przy niej przez cały czas, w tym samym czasie do szpiala przyszła Adrianna i Fabian. Otworzyli drzwi do sali w której leżała, widok śpiącego Marka przy łózku Agaty, zabolał Adrianne ale zrozumiała coś bardzo ważnego. Zamknęli drzwi i stali na korytarzu.
- Do mnie nie czuł tego co do niej - rzekła, zerkając na Fabiana
- Więc spróbujemy raz jeszcze? Wiesz że się zmieniłem, jestem inny, zależy mi na Tobie.
- Na mnie, czy na seksie? - spojrzała na niego
- Na Tobie - złapał jej dłoń
- Jeżeli wytrzymasz 30 dni bez seksu, podrywów to dam Ci drugą szanse - spojrzała na niego, Fabian nachylił się nad nią i pocałował.
Japierdziele jaki chaos... to wszystko przez to że nie mogłam sie skupić i działałam pod presją. Ale wyczekaliście się tego aż Adrianna zniknie z życia Marka (: CZEKAM NA KOMENTARZE I OPINIE KOCHANI! <3
Paula
WOOOOOOOO ! <3
OdpowiedzUsuńJesteś boska ! ;**
Prosze o następną część jak najszybciej ! ;)
świetne jest proszę napisz coś jeszcze dzisiaj !! proszę ! :))
OdpowiedzUsuńwkoncu pozbylas sie tej Adrianny! juz mnie zaczynala ona irytowac :D
OdpowiedzUsuń