poniedziałek, 29 lipca 2013

Historia inaczej pisana III cz. II

Zrobiłam wolne sobie i postanowiłam coś napisać. Mam nadzieje ze jakoś wyjdzie i sie wam spodoba (:

Stała i patrzyła się na niego, czuła się niezręcznie, przed wyjazdem wyznała mu co czuje, a teraz on jest z inną, a ona nie wie nadal czy jeszcze coś do niego czuje.
- To fajnie...- rzekła oschle
- Coś nie tak zrobiłem? Powiedziałem? - zapytał zaskoczony, i zrobił krok w przód - po prostu cieszę się że wróciłaś..
- Powtórze raz jeszcze, to fajnie - stała wpatrując się w jego reakcje, był zmieszany nie wiedział o co jej tak naprawdę chodzi
- Agata, co jest?- chciał położyć ręke na jej ramieniu, jednak ona zrobiła unik - Nie poznaje Cię..
- Ludzie się zmieniają, a ja miałam na to rok - rzekła, minęła go w drzwiach i wróciła do ogrodu. Chciała pobyć sama, jednak nie trwała jej samotność długo, podszedł do niej Maciek, i kontynuowali rozmowę, mimo braku chęci ze strony prawniczki. Marek wychodzący na taras, ujrzał siedzącą Agatę z jakimś mężczyzną. Zmarszczył czoło i wrócił do swojej partnerki.
- Gdzie byłeś? - rzekła blondynka krótko ścięta
- Musiałem załatwić pewną sprawę - zerkając ciągle na siedzącą Agatę czuł jak po jego ciele przepływa dreszcz, jego krew buzowała ze złości.
***
Przy śniadaniu, panowała napięta atmosfera, Przybysz próbował nie raz ją rozluźnić, czuł że to napięcie budowane jest przez siedzących na przeciwko siebie Agate i Marka. Po kuchnii roznosiły się dźwięki sztućców i stawianych kubków na stół.
- Marek jak wybranka twojego serca ma na imię, nie przedstawiłeś jej jeszcze - rzekł Przybysz, Marek spojrzał na Agatę ktora nawet nie uniosła ani razu głowy, żeby nie utrzymywać kontaktu wzrokowego z Markiem.
- Ag..- ugryzł się w język, i spojrzał na zdezorientowanych towarzyszy siedzących przy stole, nawet Agata zdziwiona uniosła głowę - .. Maria, Maria Okońska - rzekł, Agata uniosła brew i znów spuściła głowę.
- Agatko kochanie widziałem że rozmawiałaś wczoraj z Maćkiem, chyba nadal coś do siebie czujecie.. Agatko ty mnie słuchasz? - Agata zaskoczona całym zdaniem ojca uniosła głowę i uśmiechnęła się do ojca.
- My po prostu rozmawialiśmy, prawda Dorota ? - rzekła spoglądając na przyjaciółkę, która przytaknęła głową
- W szkole średniej też mówiłaś, że tylko rozmawialiście, całą noc rozmawiali na tarasie, a co się okazało tydzień później że po tamtej rozmowie Maciek z Agatką byli parą, naprawdę ładną byliście parą.. - przerwała mu Agata
- Daj spokój tato.. nie obchodzi ich raczej moje dzieciństwo - rzekła, rozniósł się po domu dźwięk dzwonka - otworzę.. - wstała od stołu i udała sie otworzyć drzwii.
- Cześć Agatko - rzekł oparty o framuge drzwi Maciek
- Cześć Maciek - lekko się uśmiechnęła - wejdziesz?
- Jasne - wyciągnął zza pleców torebkę papierową - twoje ulubione rogaliki
- Dziękuje - zamknęła drzwi za wchodzącym do środka Mackiem
- Dzień dobry panie Andrzeju, cześć Dorota i witam reszte - rzekł wchodzący do jadalni Maciek - smacznego
- Dziękujemy - powiedzieli równocześnie
- Maciek, siadaj koło Agatki - rzekł Maciek, siadająca Agata spojrzała na ojca który puścił jej oczko.
- Co ty teraz robisz Maciek? Bo w Bydgoszczy Cie nie widuje - rzekł Andrzej
- Pracuje w Warszawskim szpitalu, jestem tam ordynatorem - rzekł
- To będziesz mogł więcej czasu z Agatką spędzać, ona też w Warszawie pracuje - rzekł i spojrzał na Agatę
- Dziękuje za śniadanie, ale ja już muszę jechać do Warszawy - rzekła wstająca od stołu Agata
- Ale gdzie Ci się spieszy ? - rzekł Przybysz
- Muszę załatwić pewną sprawę - rzekła zbierała się do wyjścia kiedy w korytarzu ujrzała Dorotę, Marka i Marie również się ubierających, Agata wzięła torbę - Kocham Cie tato, do zobaczenia - krzyknęła wychodząc, rzuciła torbę na siedzenie obok, zorientowała się że zostawiła na połce telefon, wróciła i minęła się z wychodzącymi wspólnikami w drzwiach. Wzieła telefon, wróciła do samochodu i odpaliła go i ruszyła bardzo szybko że została po niej tylko kupa dymu.
***
Weszła do mieszkania, po szufladach zaczęła przeszukiwać, starej polskiej karty. Wrzuciła ją do telefonu i włączyła. Telefon Doroty, Marka i Bartka, zawibrował i dostali.powiadomienie o tym że mogą teraz skontaktować się z Agatą. Miała zawaloną skrzynkę głosową, i wiadomości. Rozpoczęła od poczty głosowej "Masz siedem nowych wiadomości. Wiadomość pierwsza od Dorota : "Agatko co się stało nie mogę się z Tobą skontaktować odezwij się proszę". Wiadomość druga od Doroty : " Czy to prawda że wyleciałaś do Londynu i nawet nie pożegnałaś się ze mną" Wiadomość trzecia od Bartek " Wracam do kancelarii, do jutra " Wiadomość czwarta od Marek " Agata, jesteś w domu, o co chodziło że nie wyjeżdżasz bez pożegnania? " Wiadomość piąta od Marek " Jestem pod twoim mieszkaniem otwórz " Wiadomość szósta od Marek " Agata proszę Cię nie wyjeżdżaj, proszę zostań.. "  Wiadomoś siodma ostatnia od Marek " Siedzę na lotnisku, odleciałaś zanim zdążyłem wyznać Ci co czuje, mogłem wyznać Ci to wtedy pod kamienicą, a ja jak tchórz wrzuciłem Ci do torebki liścik z pudełeczkiem.. - jego głos drżał - Przepraszam że jestem takim tchórzem, ale też Cię kocham, teraz moje życie traci sens bez Ciebie.. zawsze będe Cię kochał ! " Agata siedziała i wsłuchiwała się w siódmą wiadomość odsłuchiwał ją kilkanaście razy, za każdym razem do jej oczu zbierały się łzy. "..liścik z pudełeczkiem.." siedziała i przypominała sobie jaką miała wtedy torebkę, przeszukiwała torebke, jednak niczego nie znalazła, przypomniała sobie wtedy że wszystko jej sie rozsypało, schyliła się i zaczęła szukać zaginionych rzeczy. Wyciągnęła spod szafki jej ulubiony błyszczk, zżółkniętą już koperte i okurzone czerwone pudełeczko. Serce jej zabiło nie wiedziała co ma zrobić odesłać mu nieprzeczytany czy przeczytać. Rozerwała koperte i wyciągnęła list.

Troche przesadzone z tą pocztą głosową, ale musiałam coś zrobić zeby szybciej znalazła.
Paulina

10 komentarzy:

  1. Dziękuję Ci Paula! Mam nadzieję, że Marek teraz będzie mógł powiedzieć zgodnie z prawdą, że "wybranką jego serca" jest Agata ;) Opo boskie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje jakoś niedługo powinna być następna część :)

      Paula

      Usuń
  2. Jejku CUDO!!!!!
    Nie wiem co powiedziec. Poprostu Cie UWIELBIAM.
    Czekam na kontynuacje.
    M. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje (: Mam nadzieje tylko że następne opo za które planuje zabrać się jakoś jutro / pojutrze też wam się spodoba (:

      Paula

      Usuń
  3. Jak zawsze wspaniała część;)Cudo!
    Czekam na kolejną<3<3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie komentarze motywują mnie do dalszej pracy nad opo (:

      Paula

      Usuń
  4. bardzo dobre opo.. dobra onspiracja.. polecam.. https://www.youtube.com/watch?v=o81yE-lZg3I

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajne, tylko teraz zaczynają od zera, bo Marek jest z Marią grrrr-,-

    OdpowiedzUsuń