niedziela, 26 maja 2013

Dwunaste cz.5

To jest chyba najbardziej emocjonująca częśc opowiadania jaką napisałam(nie licząc pamiętników) ;)) Od razu informuję, że nie ostatnia ;)) Nie zabijcie mnie ;)) Miłego czytania, ale najpierw krótka informacja ;))

Przed przeczytaniem skonsultuj się z psychologiem (jeśli twoje serce nie jest w stanie wytrzymac stresu) lub po prostu zaparz sobie rumianku albo innych herbatek uspokajających. Za wszelakie problemy zdrowotne i umysłowe nie odpowiadam, więc zastanów się zanim przeczytasz ;))




-nie żyje… - spojrzał na ich miny. Dorota usiadła, ukryła twarz w dłoniach i zaczęła płakac, a Marek patrzył na mężczyznę jak na jakiegoś kosmitę. – Bardzo mi przykro. – dodał. – Nie mogliśmy nic zrobic. Pani Agata została postrzelona w prawą komorę serca co spowodowało krwotok. Kiedy do Pani dzwoniliśmy jeszcze żyła, właśnie braliśmy ją na salę operacyjną. Niestety 5 minut później nastąpiło zatrzymanie akcji serca… - opowiadał. – Naprawdę bardzo mi przykro. – patrzył na nich, byli załamani.
Po chwili odszedł. Marek usiadł obok Doroty i objął ją ramieniem. Po policzku strumieniami zaczęły spływac mu łzy. Dorota czuła się jakby wyrwano jej serce z piersi, a potem jeszcze przebito je sztyletem.
-Odwiozę Cię do domu. – powiedział łamiącym się głosem Marek.
Dorota popatrzyła na niego. Jej twarz była czarna, cały tusz się rozmazał. Wstała i nadal szlochając udała się w stronę wyjścia. Dębski ruszył za nią. Oboje pragnęli obudzic się rano i pomyślec, że to tylko sen…

***

Gawron dotarła do domu. Weszła i zobaczył ją Wojtek. Podbiegł do niej i przytulił.
-Kochanie, co się stało? – pytał.
-Agata, Agata… nie żyje. – mówiła przez łzy.
-Jak to nie żyje? – patrzył na nią zdziwiony.
-Ktoś ją zastrzelił. – odparła.
Mężczyzna nic już nie odpowiedział. Odprowadził ją do łóżka i położył się koło niej oplatając ją ramieniem.
-Ciii… Nie płacz już. – mówił co chwila.

***

Marek wpadł wściekły do mieszkania. Rzucił torbę w kąt, zamknął drzwi i powiesił płaszcz. Szybkim krokiem ruszył do kuchni i odruchowo nalał sobie szklankę szkockiej whisky, ręką strącając drugą szklankę, która została po wczorajszym dniu. Szkło rozprysnęło się na malutkie kawałeczki. Nic sobie z tego nie robił. Usiadł na kanapie i znowu po jego twarzy zaczęły spływac łzy. Myślał o Agacie, tylko o Niej. O tym wszystkim co się stało. Nie mógł uwierzyc… Umarła, zginęła, odeszła… A on ją kochał. Nadal ją kocha…
-TY IDIOTO! – krzyknął w myślach. – Trzeba było powiedziec jej co czujesz jak jeszcze żyła… A teraz… Miłośc twojego życia odeszła. Wszystko SPIEPRZYŁEŚ! – wyrzucał sobie.
Nie mógł się uspokoic. Cały drgał i co chwila dolewał sobie alkoholu. Cały jego wieczór był koszmarem. Nie to jego życie takie się stało. Stało się niekończącym się koszmarem…

***

Następny dzień.
Dorota przyszła do kancelarii zapłakana. Bartek, który koniecznie chciał dowiedziec się co się stało o mało nie zszedł na zawał, kiedy Gawron wydusiła to z siebie. Marek oczywiście miał kaca. Wszedł do gabinetu nawet się z nikim nie witając. Potem ukradkiem zerknął do gabinetu Agaty. Był taki pusty… Nie było jej. Odeszła… To było najgorsze co go do tej pory spotkało. Nagle przypomniał sobie o aktach, które miał od Niej wziąć. Wszedł do pokoju i zaczął przeszukiwac szafki. Nagle z półki zleciała bialutka koperta. Podniósł ją. Widniał tam napis Dla Marka. Bez wahania otworzył. Był tam list, ale najpierw krótka informacja.

Jeżeli to ty Marek to czytaj, chociaż nigdy tego nie chciałam. A jeżeli to ktoś inny, to po prostu bądź tak dobry i zostaw mój sekret w spokoju.

Jeśli dotarłeś do tego zdania, to znaczy, że to ty Marek. Nigdy nie chciałam żebyś się dowiedział. Nie potrafiłam Ci tego powiedziec, więc napisałam ten list, mając nadzieję, że kiedyś go znajdziesz… Kocham Cię…
- napisane było malutkimi, prawie niewidocznymi literkami – Odkąd Cię poznałam. Ale była Maria, Maciek… Nasze pocałunki. Nigdy nie potrafiłam Ci zaufac. Nigdy… Ten drugi pamiętasz? – po policzku Marka spłynęła pojedyńcza łza – Przyszłam Cię przeprosic, a wtedy otworzyła mi Maria. Zawiodłam się na Tobie… Ale to nie zmienia tego co czuję. Kocham Cię… - znowu napisane malutkim druczkiem – Zawsze będę Cię kochac, nic nigdy tego nie zmieni. Cokolwiek się stanie, pamiętaj, ja zawsze Cię kocham…
                                                                                           
Agata

Marek nie mógł wytrzymac, zaczął płakac. Wszystko co do Niej czuł było prawdziwe, a tu nagle się okazało, że i też odwzajemnione… Wszedł do swojego gabinetu, usiadł i czytał list jeszcze setki razy…
-Jeśli dowiedziałbym się o tym wcześniej… A teraz jest po prostu za późno… - myślał.

Domcia

18 komentarzy:

  1. :( wiesz co, pomimo tego ze kazdy z nas chce aby Agata była z Markiem i w ogóle happy end to ja jednak chcialabym zeby serial skonczyl sie w sposob niekonwencjonalny i to co napisałaś jest wlasnie takim sposobem , chociaż trochę skrajnym. Dziękuję Ci za to ze wyszłas poza schematy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Poryczalam się jak głupia proszę żeby to był po prostu sen

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba, że Agata i Okońska przekupiły lekarzy aby ukryć Agatę i ta naprawdę żyje i ma się w miarę dobrze. Przecież po cos był plan. Być może naoglądałam się trochę za dużo sherlocka xD Ale co tam. Z resztą przecież nie napisane że to koniec prawda? Coś tam dalej musi być

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie masz racje. Nie pomyślałam o tym, ze faktycznie moze to byc ten plan okonskiej. To juz sie nie moge doczekac jak marek zobaczy sie z Agatą ;)

      Usuń
    2. Też oglądam Sherlocka (wypchnął nawet PA na drugie miejsce!) : D No, ale tam ekstremalnie już w ostatnim odcinku, tak jak Prawo Agaty bez Prawa, tak Sherlock bez Sherlocka, ale jednak z Sherlockiem xD
      Ale nie o tym, bardzo zaskakujące, gratuluję autorce :>

      Usuń
    3. Dokładnie ja też tak miałam z wypchnięciem PA na 2 miejsce :D teraz trzeba tylko czekać do listopada na sezon 3 ;)
      No ale rzeczywiście to było dość zaskakujące, spodziewałam się w sumie, że Agata będzie poprostu ciężko ranna i wtedy można byłby powiedzieć że poprostu nie zdążyła wprowadzić w życie planu, a teraz własnie może wdrożyła ;) no nic, wszystko w rękach autorki :)

      Usuń
    4. Jakiego listopada, do STYCZNIA. Ostatnio na Twitterze dali info -.-Co do przewidywań, ja myślałam, że Dębski zasponsoruje jakąś super kosztowną operację/Agata się wykuruje. : o

      Usuń
    5. KURCZE -.- zburzyłaś mój świat ;c

      Usuń
    6. https://fbcdn-sphotos-g-a.akamaihd.net/hphotos-ak-frc1/481858_593876997324464_633873666_n.jpg

      po czym moja reakcja:

      http://25.media.tumblr.com/tumblr_m4504wcK1R1qfdd9to1_500.png

      D": Co tam, spam, kiedy kręcą Sherlocka równo 2 lata! : o

      Usuń
    7. :( JEST MI SMUTNO!!!!!!! LISTOPAD I TAK JEST ODLEGŁY A CO DOPIERO STYCZEŃ...

      Usuń
    8. Na szczęście na PA potrzebują tylko 3 miesięcy na kręcenie, po wakacjach <3 A tymczasem, muszę "Sherlocka" w Star Treku zobaczyć.

      Usuń
    9. Dokładnie! Jeszcze pocieszający jest fakt że i sherlock i watson są w Hobbicie ;)

      Usuń
    10. Głos Sherlocka, a Watson i Bilbo dla mnie są zupełnie inni xD Zresztą, to też w grudniu, więc niewiele różnicy robi :P

      Usuń
    11. No w sumie fakt... rzeczywiście Watson a Bilbo... cóż. Ale mam świadomość, że chociaż tam są ;)

      Usuń
  4. Tak może to jest ta część planu ;* oby kiedy cedek ??

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja chce kolejną część jak najszybciej !!
    Proszę żeby to był ten plan Okońskiej proszę !! :)
    Opowiadanie bardzo emocjonujące :P Żeby było takich jak najwięcej !!! :d

    OdpowiedzUsuń
  6. tez mi sie wydaje ze ona zyje a to byl poprostu taki plan :) bo co to za opo o Margacie kiedy nie ma Agaty? (:

    OdpowiedzUsuń
  7. ten tekst na początku "przed przeczytaniem(...)" jest genialny! czy twoje prawa autorskie pozwolą mi go kiedyś użyczyć ?? ♥♥

    OdpowiedzUsuń