WOW! Końcówka po prostu BOSKA <3 Chce cedeka ;)) Miłego czytania ;))
Domcia
"Gdy nawet wrogowie dostrzegają twoją miłość, ty też powinieneś..."
Blask był pomarańczowawy, praktycznie pokój zdany był na światła
Warszawy, wpadające przez okno. Na stoliku stały dwa kieliszki wina.
Siedzieli razem na kanapie w gabinecie Dębskiego. Agata wtulona w niego,
zaczęła cicho łkać - wydarzenia dzisiejszego dnia wróciły do niej z
całą mocą.
- Hej, cśś. Wszystko odkręcimy. Obiecuję. - pogłaskał ją po głowie, wzdychając.
- A jeśli... - mruknęła ponuro, ale wtedy poczuła na swoich ustach jego palec.
- Nie będzie żadnego jeśli.
***
Wyszli razem z kamienicy. Marek obejmował Agatę, która była okryta jego kurtką - przyszła do kancelarii w samej bluzce.
- Do mnie czy do ciebie? - spytał, unosząc znacząco brwi.
- Słucham?! - Agata aż podniosła na niego zaskoczony wzrok.
- Agata... - mruknął wielce rozbawiony. - Chyba nie myślisz, że zostawię cię samą?
- Przecież ...
- Żadnego przecież - otworzył samochód, a potem i drzwi do siedzenia z przodu. - Wskakuj.
Weszła do środka odrobinę niepewnie, a on szybko obszedł auto i usiadł
przed kierownicą. Oparła się tyłem głowy o szybę i zerknęła na niego.
- Zamierzam ci zrobić tylko herbatę, prześpię się na podłodze, spokojnie
- spojrzał na Agatę rozbawionym wzrokiem pełnym politowania. I choć z
trudem, uśmiechnęła się do niego, a kancelaria została w tyle, kiedy
zniknęli za rogiem ulicy.
Nie wiedzieli, że ciemna, dość wysoka sylwetka w skórzanej kurtce
obserwuje ich, skryta w cieniu bramy. A potem na twarzy tajemniczego
obserwatora powoli pojawił się uśmiech.
Shadow Sky
Kiedy następna część ?
OdpowiedzUsuń:D
Nie wiem, piszę kiedy mam ochotę x) Równie dobrze może być za miesiąc jak jutro.
UsuńZgadzam się z Dominiką ;) Końcówka boska!!! Jak najszybciej daj ciąg dalszy bo nie wytrzymam!!!!!
OdpowiedzUsuńTo będzie zaskoczenie, jak myślę xD Dzięki! :3
Usuńnie no jak moglas zakonczyc w takim momencie teraz bede sie calymi dniami zastanawiac co sie dalej stanie :D
OdpowiedzUsuń