czwartek, 9 maja 2013

Opowiadanie Klary cz.2

Tak jak prosiliście, wstawiam ;)) Klara wysłała nam drugą częśc ;)) Mi się podoba ;) Czekamy na komenty ;)) Miłego czytania ;)

Domcia

Następnego dnia, rankiem, Marek pojechał do domu Agaty. Poprzedniego wieczora zabrał klucz, więc dostał się do mieszkania bez problemu. Spakował kilka najpotrzebniejszych rzeczy i wybrał się do szpitala.
Przejeżdżał obok sklepów, więc pomyślał o jakimś drobnym upominku dla Agaty.
Tymczasem w Domu Dębskiego obudziła się Ada. Miała nadzieję, że dzisiaj wujek znowu zabierze ją do pracy. Chciała lepiej poznać tego uroczego studenta. Od razu go „polubiła.”
Poszła do kuchni. Na stole leżała kartka z napisem: Śniadanie pod oknem. Wrócę około 13. Potem mam kilka rozpraw, więc zawiozę Cię do kancelarii. Bądź gotowa.
Ada chciała podskoczyć z radości. Zamiast tego poleciała do łazienki. Jeśli ma jechać na spotkanie z Bartkiem, lepiej się przyszykować.
 Mecenas Przybysz właśnie jadła śniadanie. Wciąż nie mogła otrząsnąć się z szoku, po wczorajszym wieczorze. Co zrobił Dębski? Jak dostał się do mieszkania? Co mu zawdzięcza? Życie?
Wtedy na salę wszedł on. Spojrzała się na niego. W ręce miał walizkę, a pod pachą niósł jakiś wielki pakunek.
- Cześć Agata. – Dotarło do niej.
Patrzyła się na niego nie mogąc nic powiedzieć.
- I co? Zaparł Ci dech w piersiach na mój widok? Jestem wzruszony.
Uśmiechnął się do niej łobuzersko. Odwzajemniła ten uśmiech.
- Cześć Marek. I… dziękuje.
Dębski przestał się uśmiechać. Obserwował ją z troską.
- Jak się czujesz?
- Biorąc pod uwagę okoliczności całkiem nieźle. Pytałam się już doktora, powiedział, że muszę tu zostać jeszcze na trochę.
-To dobrze zrobiłem przywożąc Ci trochę rzeczy. – Podał jej walizkę. – Tutaj masz szczoteczkę, kubeczek, parę duperelek, nie wiem, zgarnąłem coś z pułki, a tutaj… prezent. Żeby nie było ci smutno tak samej.
Dał jej ogromny pakunek. Agata podejrzewała, że jest większy od niej. Otworzyła wieczko. Był tam OGROMNY miś. Biały. Z kokardką. Zaczęła się śmiać.
Jakie to urocze…
- A te kwiaty też są od Ciebie? – Spytała.
W Marka wstąpiło jakieś podniecenie.
- Tak. Podobają Ci się? Sam wybierałem.
- Są piękne. Dziękuje. – Ucieszyła się.
- Ta karteczka…
- Rozumiem.
Dębski znów się na nią spojrzał. Co on może jeszcze zrobić dla tej wspaniałej kobiety?
Agata przytuliła swój prezent.
- Nazwę go Marek. – Uśmiechnęła się. – Na pamiątkę. Co ty na to?
Mecenas był rozpromieniony.
- Fantastycznie!
Dorota wzięła z szafki swoja komórkę. Wybrała numer Agaty i zadzwoniła.
- Cześć! Przepraszam Cię kochana, ale nie mogę dzisiaj przyjść. Malutka znowu się rozchorowała.
- To nie będzie dziś nas obu. – Usłyszała.
- A co się stało?
Dopiero wtedy dowiedziała się jak Przybysz zasłabła, jak znalazł ją Marek i jak trafiła do szpitala.
- A wiesz, że do Dębskiego przyjechała bratanica? Ponoć niezłe ziółko… - Zmieniła nagle temat Agata.
Marek leżąc u siebie w pokoju wciąż myślał o niej. Czy jest dla niej kimś ważnym? Czy o nim pamięta? Czy wie, co on do niej czuje?
Oczywiście, że nie wie!!! Powinien był już dawno jej to powiedzieć…
Nie jest za późno. Tylko jak to zrobić?
Subtelnie i elegancko.
Uśmiechnął się. O tak… To będzie genialne.
Tymczasem Agata smacznie spała.
Sen jest podobno odzwierciedleniem naszych marzeń prawda?
Więc to nie mógł być przypadek, że śnił jej się on.
Siedzieli po zmroku w kawiarni. Trzymał ją za rękę i mówił, że zawsze będzie przy niej.
W takim razie, czemu tą dłoń odsunęła?
Bo bała się, że kłamie. Że zachowa się jak ten, któremu kiedyś zaufała…
Nie. On jest inny.
Powinna była o tym wiedzieć.
Pielęgniarka pełniąca nocny dyżur, jak zwykle sprawdzała wszystkie pokoje. Coś ją zaniepokoiło w Sali o numerze 36. Kobiecie, która tam leżała zaczęło się coś dziać. Cała się trzęsła, oczy wyszły jej na wierzch, dusiła się…
- Panie doktorze!!!
-, Kto to może być o tej porze…?- Pytał sam siebie Marek wyrwany ze snu.
- Halo? Pan Dębski?
- Tak to ja.
- Dzwonię ze szpitala. Mówił pan, że jeśli pani Przybysz będzie się coś dziać, mamy natychmiast do Pana dzwonić.
Dębski poczuł się jak gdyby właśnie wypił trzy mocne kawy. Z przerażeniem słuchał relacji pielęgniarki o stanie zdrowia Agaty.
- Już jadę! – Krzyknął w słuchawkę.
Nie tylko mecenas Przybysz coś się śniło tej nocy.
Tylko, że nie dla wszystkich sny te były miłe.
Ada widziała wszystkie swoje lęki.
Widziała jak wujek odkrywa jej tajemnicę i wyrzuca ją z mieszkania.
Widziała Bartka całującego się z jakąś dziewczyną.
Widziała swoją najlepszą przyjaciółkę, Ninę, wyprowadzającą się do Niemiec.
Widziała siebie, stojącą pośrodku szkoły, sponiewieraną i każdemu obojętną.
Obudziła się z krzykiem.
Nie mogła dłużej leżeć. Wyszła do kuchni.
W korytarzu zobaczyła swojego wujka. Ubierał się. Był bardzo zdenerwowany.
-Co się stało? – Spytała.
-Ada, muszę jechać do szpitala, do…
-Do wuja dziewczyny? W porządku.
Marek spojrzał się na nią.
-Jak ja bym chciał, żeby to była moja dziewczyna… Chociaż moja dziewczyna…
Nareszcie dotarł na miejsce. A miał wrażenie, że ta podróż nigdy się nie skończy…
-Witam, przyjechałem do Agaty Przybysz.
-Leży w Sali 36.
Pobiegł do wskazanego miejsca. Zobaczył kobietę swoich marzeń, która nie mogła oddychać.
Wszystko będzie dobrze, już się nią zajmują…
-Proszę opuścić salę!!! – Usłyszał.
Poczuł jak wypychają go na korytarz.
-Panie doktorze, to jest najbliższa mi na świecie osoba, co z nią będzie? Co się stało? Myślałem, że jest już dobrze…
-Proszę pana, panią Agatę prawdopodobnie ktoś otruł. I nie chodzi mi tu o niestrawny obiad.

Klara

11 komentarzy:

  1. Niecierpliwie czekam na kolejny rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dalej dsleeeeej!!:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Szybko błagam kolejna część! !!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję za pozytywne komentarze ;) Właśnie pracuję nad trzecią częścią. Czy macie jakieś specjalne życzenia co do niej? A może jakiś pomysł na niespodziankę Dębskiego??

    Klara :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Marek zaprosi Agatę na kolacje , potem beda tanczyc i Marek nagle pocaluje Agatę ta sie speszy i ucieknie do swojego mieszkania a potem, potem to Klara zaskocz mnie ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zastanowię się nad taka wersją ;D Ale może dam ją dopiero w czwartej części.
      Klara

      Usuń
    2. Dobrze czekam z niecierpliwością ;)

      Usuń
  6. genialne! :D czekam na kolelna czesc a zapewne bedzie jeszcze ciekawsza od tej :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Okej, już przesłałam następną część administratorkom ;)
    Klara

    OdpowiedzUsuń
  8. Utrzymuj ten poziom dalej, nie zniszcz tej fabuły,która naprawdę jest ciekawa :)nic za szybko i nic na siłę ;)

    OdpowiedzUsuń