Dookoła słychać było biegających i krzyczących lekarzy. Dorota siedziała na krzesełku zalana łzami, wszystko było za mgłą, działo sie tak szybko. Do szpitala wbiegł zdenerwowany Marek.
- Dorota co sie tutaj dzieje ?
- Marek może ty mi powiesz dlaczego znalazłem Agatę w kałuży krwii - wstała zdenerwowana
- Co ? Nie wiem, poklocilismy sie popchnęłem ją lekko, ona strzelila mi liscia i wyszłem... to wszystko moja wina - usiadł i schował twarz w dłoniach
- Marek nie spodziewałam sie tego po Tobie.. - przerwał jej wychodzący z sali operacyjnej lekarz - doktorze co z nią? - oboje wstali i podeszli do lekarza
- Przykro mi robiliśmy co w naszej mocy, aby uratować życie.. - oboje osłupieli Dorota zalała sie łzami, i zrobiło jej sie słabo, Marek rozpłakał sie i usiadł
- To jest nie możliwe, to nie mogło sie tak skonczyc - mowil plczacy Marek
- Niestety, prędzej czy później pani Agata, poronilaby była to ciąża pozamaciczna.. - Dorota wstała energicznie
- A co z Agatą? - mowila szybko Dorota
- Pani Przybysz, jest po operacji. Stracila duzo krwi, ale jej stan jest stabilny - Dorota usmiechnela sie
- Można do niej wejsc?
- Proszę, ale krótko - lekarz odszedł, Dorota podeszła do Marka.
- Marek idź do niej - usiadla obok
- Ona nie chce mnie widzieć, poczekam.. - Dorota wstała i weszła do pokoju w ktorym lezala Agata. Leżała w śpiączce, Dorota siedziała przy niej krotko jak zalecal lekarz.
- Marek musze isc, informuj mnie na bierzaco - mowila wychodzaca Dorota, Marek kiwnal tylko glową.
***
Agata sie obudziła na poranny obchod.
- Jak się pani czuje? - pytal lekarz
- Dobrze - odpowiedziala Agata
- Na korytarzu, czeka pani narzeczony, wpuscic go ?
- Nie nie - przerwala, lekarz wychodzil - doktorze
- tak ? - odwrocil sie
- niech jednak zawoła pan go
- dobrze - usmiechnal sie i wyszedł, po chwili drzwi jej pokoju otworzyly sie w drzwiach stanal zaplakany Marek.
- Agata, przepraszam.. przepraszam za wszystko - zlapal ja za reke - Kocham Cie prosze wybacz mi to..
- Marek to ja Cie przepraszam, nie wiem co mi strzelilo do glowy. Kocham Ciebie, te zdjecia.. - przerwal jej i pocalowal
- To juz nie wazne, cieszę się że jestes cała i zdrowa..
- Chyba wiesz czemu tu trafiłam? Marek gdybym tylko wiedziała..
- Agata nic nie mow, to nie nasze ostatnie dziecko.. - zlapal ja za ręke i pocalowal.
Nastepną część może napisze albo i nie ;3
Paulina
Cudowne ,napisz może jeszcze jakąś część albo wymysl coś nowego
OdpowiedzUsuńChyba by wiedziała, gdyby była w ciąży, nie?
OdpowiedzUsuńNo nie zawsze od razu się wie
Usuń- Niestety, prędzej czy później pani Agata, poroniłaby była to ciąża pozamaciczna...
UsuńTo jakiś czas już musiała być w ciąży!!!
Nie zawsze kobieta wie, ze jest w ciąży. Każda inaczej ją odczuwa.
OdpowiedzUsuńDokładnie moja koleżanka dowiedziała sie że jest w ciazy dopiero w 6 tygodniu, moja mama była w drugim tygodniu nie miała żadnych objawow ciążowych, ale dostała za szybko krwawienie, wiec pojechala do ginekologai okazalo sie ze pęk jej jajowod bo byla to ciaza poza maciczna wysłala ja do szpitala i przeszla tam operacje . Najpierw wole sie doinformowac nim coś napisze, kazda kobieta inaczej przechodzi ciąze. :) Wiec tu Agata miala prawo nie wiedziec, a przy zwiekszonym stresie mozna poronić :)
OdpowiedzUsuńPaulina
A czemu pisałaś, że następna część "może będzie, może nie"? Coś się stało? Masz doła? Wyżal się fanom ;)
OdpowiedzUsuńNie nie mam doła, tu raczej chodzi o pomysł, chciałabym zrobic jakis emocjonujacy ciąg dalszy , ale nie wiem czy po prostu jest sens robic, mam tyle pytan i mysli i pomyslow ze po prostu moj mozg niedlgo eksploduje :D
OdpowiedzUsuńnapisze chociaz jeszcze ze 2 czesci :P
OdpowiedzUsuńzgadzam się. niech pojawi się kolejna część, bo ja umrę z niepewności jak to się skończy!!! pozdrawiam, opiwiadanka wszystkie są superowe!!! Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuń