***
- Zaraz zaraz jaki policjant?
- No ten, Majowski.. Mejewski..
- Majewski?! - zapytała zaskoczona - To wiec nie jest to zaslugą Marka?
- Tak tak własnie on dostarczyl takie dowody obciazajace Bitnera. Czemu miała to byc niby zasluga Marka? On tylko wszystkie informacje zebrane przez Majewskiego podał dalej, ty nic nie wiedziałas?
- Nie - wtedy Agata zrozumiała jaki błąd popełniła , i to nie Marek przywrocił jej to co utaciła tylko Krzysztof. Bartek zostawił Agatę samą z jej przemysleniami. Nie chciała podejmowac pochopnej decyzjii, ale przeciez Bartek powiedział wyraźnie że to nie Marek. Do jej gabinetu wszedł Marek.
- Idziemy na obiad ? - podszedł do niej , i chciał ją pocałować, ona wstała energicznie - stało się coś ?
- Okłamałeś mnie.. - mowila odwrocona w strone okna Agata, Marek stał zdezorientowany i wpatrywal sie w Agate - pytałam Cie tyle razy jak udało Ci się zdobyć te wszystkie dowody na Bitnera, tyle razy pytała.. - powtorzyła - twierdziłeś, że było ciężko, ale dla mnie zrobił bys wszystko - powstrzymywala sie od łez - dlaczego wiec nie powiedziałeś mi prawdy.?
- Agata, przecież powiedziałem Ci prawdę - podszedł do niej, polozyl dlon na jej ramieniu
- Prawdę? To ma być prawda - odwrociła sie do niego i podniosla glos - przywlaszczyles sobie cudze zasługi. To nie ty zdobyłeś te dowody tylko Krzysztof, ja Ci tak wierzyłam - Marek zaniemowil, poraz pierwszy czuł wstyd
- Agata, zrobiłem to dla Ciebie... dla nas - przerwała mu Agata
- Dla mnie ? Dla nas? - rzucila mu zlosliwy usmiech - Nie Marek, zrobileś to tylko i wyłącznie dla siebie.. jak mogłam Ci tak zaufac.
- Nie chciałem Cie stracić, bałem sie ze jak poznasz prawde, odejdziesz do niego.. - mowil ze łzami w oczach
- Więc lepiej, kłamać? - łza spłyneła jej po policzku - sądziłam że wybrałam słusznie, ale nigdy nie żałowałam tak swojej decyzji jak teraz.. jesteś największą pomyłką w moim życiu - powiedziała biorąc torbe
- Teraz do niego idziesz? - powiedzial złosliwie
- Uczę sie od najlepszych - rzucila mu surowe spojrzenie - idź do Marii na pewno Cie pocieszy jak zawsze - powiedziała zlosliwie, trzasneła drzwiami, wybiegła z kancelarii. Probowala dodzwonic sie do Krzysztofa, on nie odbierał. Pojechała na komisariat w ktorym pracuje. Stanęła w jego drzwiach, on siedział odwrocony w fotelu.
- Krzysztof - powiedziała Agata, fotel obrocil sie, Agata spojrzała na niego i sie rozpłakała. On wstał objął ją , mimo tego że jest na nią zły. - Przepraszam popełniłam najwiekszy błąd, moją pierwszą decyzją byłes ty, ale pozniej dowiedzialam sie ze wracam do kancelarii.. myślałam że to Marek.. ale to by przywrocileś mi to co stracone.. - spojrzała na niego-czy kiedykolwiek mi wybaczysz?
- Agata... - wstał i stanal obok niej, wzial gleboki wdech - przyszedłem na spotkanie z Toba zaraz po twoim przyjeździe do Warszawy, a zobaczyłem kobiete ktorą kocham w objęciach jej wspolnika.. - serce jej stanelo
- Przyznam że kiedyś był dla mnie kimś ważnym, ale postanowilam nie czekac na to az sie zdecyduje z kim bedzie, poznałam wtedy Ciebie - wstała i podeszła do niego, połozyła dlon na jego klatce piersiowej - zmieniłeś moje życie, stałeś się dla mnie kimś ważnym, nawet ważniejszym niż Marek, zaczęłam przywiązywac sie do Ciebie, wtedy tamtego dnia popełniłam błąd, pokierowałam sie impulsem, mimo tego że byłam z Markiem, nadal czułam niepewnosc, nie byłam pewna jego uczuc, ale byłam slepa, do dzisiaj. Chciałabym naprawić to co zniszczyłam, mogłbys mi wybaczyc? - spojrzała na niego błagalnym wzrokiem
- Przecież, nie mam pewnosci że znow nie zadziała u Ciebie impuls... pracujecie razem. Jak wreszcie bedziesz miała pewnosc co do jego uczuc, wrocisz do niego?
- Nie, nie wroce.. - przerwała, spojrzała mu głęboko w oczy, chciała zeby jej uwiezyl - żeby udowodnić Ci że Marek nic dla mnie nie znaczy, mogę odejsc z kancelarii - powiedziała to w tak przekonujacy sposob, ze sama uwierzyła, ze moze odejsc z kancelarii..
No wiec macie kolejna cześć.
Paulina
Super kiedy kolejna część ? Ale z Markiem to nie może sie tak skończyć ;/
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie emocje ;) Rozpływam się!!!
OdpowiedzUsuńKiedy kolejna część?!?!?!?!?!?!?!? Ja tu już tak nie mogę!!!!
OdpowiedzUsuńUwierz mi, nie tylko ty -.- Ja tu umieram xD Ale tamta częśc znaczy V była jeszcze lepsza <3 Po prostu wytrzymac nie mogłam xD Paula sprężaj się ! Ładnie proszę ;))
UsuńDomcia
Może rano bedzie :D albo dzia w nocy :)
UsuńPaula