Ale ku zdziwieniu Agaty nie strzelił. Nadal w nią celował, ale strzał nie nastąpił.
-Czego chcecie? – zapytała zdenerwowana.
-Nadal chce pani złożyc zeznania w sprawie Bitnera. – mówił
celując w nią.
-Tak. – powiedziała zdecydowanym tonem.
-I nic nie zmieni pani decyzji?
-Nic. – rzuciła.
Położył palec na spuście, Agata była przerażona i wtedy
usłyszała głos.
-Agata! To ja Maja. Gdzie jesteś? – nawoływała nastolatka.
Weszła do gabinetu i jej oczom ukazał się straszny obraz –
dwóch mężczyzn stojących koło jej kuzynki, jednego w nią celującego – drugi z
nich wyciągnął broń i spojrzał na Maję. Nie pamiętała, kiedy ostatnio się bała.
Teraz była przestraszona, ale nie bała się o siebie, tylko o mecenas Przybysz.
-Mała, ty też zeznajesz, prawda? – powiedział ze złośliwym
uśmieszkiem.
-Tak, a bo co? – podeszła pewnym krokiem w jego stronę.
Trochę się zdziwił, ale nadal trzymał za spust.
-Macie coś przeciwko. – posłała mu taki sam złośliwy
uśmieszek.
Nic nie odpowiedzieli tylko nadal mierzyli w ich stronę.
-To może się troszeczkę potargujemy. – odrzekł.
-Wypchaj się! – odparła dziewczyna.
-A może jednak. – przyłożył jej pistolet do głowy, ale na
jej twarzy nie pojawił się nawet cień strachu, za to Agata pisnęła.
-Spadaj!
Spojrzał na swojego kolegę i dał mu coś do zrozumienia.
Drugi z mężczyzn podszedł do Agaty i teraz ona miała broń przy skroni. Teraz
Maja się przeraziła, co zobaczyli bandyci.
-To może jednak się potargujemy? – powiedział spokojnie.
-Nie! – krzyknęła pewnym głosem Przybysz.
-Nie pozwolę im cię zabic. – odparła nastolatka.
-Spokojnie nic mi nie będzie.
Mężczyźni byli już pewni swojej wygranej, kiedy po raz
kolejny drzwi gabinetu się otworzyły i wszedł nimi Marek.
-Agata, co tu się…? – nie dokończył.
-Marek! – krzyknęła dziewczyna i skoczyła w jego stronę.
Dębski niczego się nie spodziewał i przewrócił się. Rozległ
się strzał. Maja osunęła się na podłogę. Zaczęła się krztucic. Po chwili koło
niej była już kałuża krwi.
-Masz przesrane… - wydukała do jednego z facetów i zemdlała.
Domcia
Domcia
Świetne wszystkie opowieści :D
OdpowiedzUsuńPiszcie dalej bo wychodzą wam ciekawe opowiadania.
Najlepsze !
Dobra końcówka :) :) :) :) :) :)
OdpowiedzUsuńNo dobra dobra ;)) Bo faktycznie gościu ma przesrane... ;))
UsuńDomcia
Jezu Domcia piszesz beznadziejne opowiadania!!!!
OdpowiedzUsuń