Na życzenie osoby ktora napisala nam komentarz z anonimowego.
Agata wygrała proces, dzięki pomocy Dębskiemu, pozew został oddalony. Przepełniona radością Przybysz, od razu podzielila sie nowinami z Bartkiem i Dorotą. Bitner siedział w więzieniu, wszyscy odetchneli z ulgą.
- Może jakiś toast ? - zaproponował Dębski - Bartek przynieś coś mocniejszego.
Agata spojrzała sie na Dębskiego, Bartek przyniosl kieliszki i wino.
- Musimy pogadać - szepnęła Agata - sami
- Musimy zająć sie sprawą ktora toczymy - odstawili kieliszki i poszli do jej gabinetu. - więc o czym musimy pogadac ?
- chciałabym Ci podziękować, na prawdę nie wiem co bym zrobiła gdyby nie twoja pomoc.. dziekuje - zlozyla mu calusa na policzek
- Agata zaskoczyłaś mnie , mogę - przerwała mu Agata
- nie przeginaj Dębski - zaśmiała się.
***
Rankiem do kancelari przyszła grupka młodzieży ktora została posądzona o rozboj. Agata i Marek i Dorota podjeli sie wyzwania, ktore bylo praktycznie na stratnej pozycjii. Po drugiej stronie stała prokurator Okońska.
- wszystkie dowody świadczą o ich winie, nie ma tu żadnych dowodow uniewinniających - mowila Okonska
- pani prokurator pani nie jest od wydawania wyroku, zostawmy to sądowi - mowil Dębski. Po długiej rozprawie wrocili do kancelarii.
***
Nastał wieczor, do kancelari wparowało dwoch łysych typow, z gabinetu wyszedl Dębski i Agata.
- Agata Przybysz? - powiedział jeden z łysych typow
- Tak o co chodzi ? - Marek ujżał że jeden z nich wyciaga pistolet
- Ma pani pozdrowienia od Bitnera i Marczaka - strzelił, Marek wczesniej zareagował i ochronił Agate swoim ciałem po czym osunął sie na podłogę. Dwoch typow uciekli z kancelarii.
- Marek ? - mowila trzymając mu dłoń na ranie postrzałowej - Dorota !! Bartek !! - krzyczała zalana łzami, Dorota przybiegła.
- Agata co tu sie stało?
- Wezwij pogotowie - krzyczala
- Co sie stalo ? - wybierala numer, Agata odslonila dlon z rany - boże świety Marek !
- Marek ocknij sie - Marek otworzył oczy - Coś ty zrobił palancie !
- Ocaliłem Cie , w koncu jak kogoś sie kocha to poswieci sie dla niego życie - mowil , Dorota spojrzala n Dębskiego.
- Marek, nie zamykaj oczu!! Kocham Cie i rozkazuje nie zamykac Ci oczu - Marek zamknął oczy. Agata zalała sie łzami.
Paulina
Nie, nie 13 odcinek nie może zakończyć się tak ! ;33
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTak i to bedzie jako pierwszy odcinek czwartego sezonu :)
OdpowiedzUsuńŚwietne, po prostu mega... :) Popłakałam się czytając końcówkę.
OdpowiedzUsuńSuper opowiadanie! Drama jest, naprawdę wzruszające. ;P
OdpowiedzUsuńmi się podoba, wielkie emocje na koniec, po prostu świetnie Paulina !
OdpowiedzUsuńTo teraz poprosimy odc 1 sezonu 4 :)
OdpowiedzUsuńidź na pisarkę bo masz niezwykły talent. Tak rzeczywiście piszesz, ta wrażliwość, emocje.. niezwykłe !! Chcę się czytać dalej twoje opowiadania! Jesteś niezwykła <3
OdpowiedzUsuńFantastyczne ;D Tylko uważam, że postrzelony Marek byłby już w takim amoku, że zdołałby tylko wykrztusić: "W końcu Cię Kocham"
OdpowiedzUsuń