Przybysz szybko sięgnęła po telefon.
-Zabij mnie Agata… Przepraszam, przepraszam, przepraszam. – rozległ się dziewczęcy głos. – Wiem, przeszkadzam… - wyszeptała.
-Zabij mnie Agata… Przepraszam, przepraszam, przepraszam. – rozległ się dziewczęcy głos. – Wiem, przeszkadzam… - wyszeptała.
-No, dobrze. Nic nie szkodzi. – powiedziała. – Co się stało?
-Chciałam zapytac czy wiesz kiedy jest pierwsza rozprawa
dotycząca pozwu na Ciebie. – odparła.
-Nie wiem. A kiedy?
-Agata, pierwsza rozprawa jest jutro. – odpowiedziała.
Mecenas Przybysz zamarła.
-Jak to jutro?! – zapytała.
-Tak jest tu napisane. – odrzekła.
-Dzięki za informację. Pa. – rozłączyła się.
-Co jest jutro? – pytał Marek.
-Pierwsza rozprawa dotycząca pozwu na mnie…
Marek milczał, w głowie miał tysiąc myśli. W końcu
postanowił jej coś zaproponowac.
-Mogę cię bronic? – zapytał.
-Nie wiem. – rzuciła.
-Proszę. – znowu chwycił ją za rękę.
Popatrzyła mu w oczy, a potem znowu coś im przerwało.
Dzwoniła Dorota…
-Porozmawiam z nią. – powiedziała Agata.
-Ale najpierw odpowiedz. Mogę cię bronic?
-Tak, możesz. – odparła niechętnie. – A teraz już idź. –
powiedziała oschle.
Marek się tego nie spodziewał, ale nie chciał się kłócic.
Wziął płaszcz i skierował się w stronę drzwi.
-Później porozmawiamy. – wyszeptał wychodząc.
***
Nazajutrz Agata z Mają weszły do kancelarii. Marek już tam czekał. Całą noc szukał jakiś dowodów świadczących na niekorzyśc Bitnera. Niewiele zebrał, największym dowodem była Agata i jej zeznania w sprawie Bitnera. Już mieli wychodzic, kiedy Maja zwróciła się do nich.
Nazajutrz Agata z Mają weszły do kancelarii. Marek już tam czekał. Całą noc szukał jakiś dowodów świadczących na niekorzyśc Bitnera. Niewiele zebrał, największym dowodem była Agata i jej zeznania w sprawie Bitnera. Już mieli wychodzic, kiedy Maja zwróciła się do nich.
-Nie zapomnieliście o czymś? – zapytała tajemniczo.
-Nie, chyba nie. – odparł Marek.
-A nagranie? – powiedziała.
-Nagranie! Dlaczego na to nie wpadłem? – mówił do siebie. –
Gdzie je masz?
-W telefonie. – podała im komórkę.
-Dzięki. – rzuciła Agata.
I wyszli szybkim krokiem. Bartka jeszcze nie było, a Dorota
miała dzisiaj wrócic z urlopu. Jeszcze o niczym nie wiedziała. Maja ruszyła w
stronę gabinetu mecenas Przybysz, a potem usiadła na fotelu. Wyjęła ze swojej
torebki laptop i zaczęła przeglądac foldery…
***
Agata z Markiem byli na sali sądowej. Przybysz złożyła już
zeznania, a Dębski podkreślił, że pozew na nią złożony pojawił się dopiero po
złożeniu na Bitnera skargi do prokuratury.
-Czy strony mają jakieś wnioski? – zapytał Sąd.
-Chciałbym złożyc wniosek o dołączenie do sprawy nagrania
świadczącego o niewinności mecenas Przybysz, a udowadniającego winę Bitnera. –
powiedział Marek.
-Oczywiście sprzeciw. – odpowiedziała Czerska. – Każdy mógł
sfałszowac to nagranie. – użyła tego samego chwytu co ostatnio.
-Dopuszczę, jeśli autor nagrania stawi się na świadka. –
podkreślił Sąd.
-To samo było ostatnio. – pomyślała Agata i spojrzała na Marka.
-To samo było ostatnio. – pomyślała Agata i spojrzała na Marka.
-Chwileczkę. – odparł Dębski. – Maja jest nieletnia, nie
wiadomo czy są się zgodzi. – wyszeptał do Przybysz.
-Spróbuj. – odpowiedziała mu szeptem.
-Wysoki Sądzie, z autorem nagrania może być pewien problem.
-W takim razie oddalam.
-Nie, Wysoki Sądzie autorka nagranie może stawic się w
sądzie, chodzi o to, że ona jest nieletnia.
Sąd spojrzał na mecenasa, a potem na ławę przysięgłych. Wszyscy pokiwali głowami.
Sąd spojrzał na mecenasa, a potem na ławę przysięgłych. Wszyscy pokiwali głowami.
-Sąd wyraża zgodę. Odraczam do jutra, do 13.
Wszyscy wyszli, a Iwona spojrzała wściekłym wzrokiem na
Agatę. Marek tego nie zauważył. Ruszyli w stronę wyjścia, a potem do
kancelarii.
***
W kancelarii czekała na nich Maja. Powiedzieli jej, że musi stawic się świadka. Zgodziła się. Nastolatka wyszła z gabinetu żeby zapytac o coś Bartka i wtedy otworzyły się drzwi kancelarii. Weszła Dorota.
-Maja? Co ty tutaj robisz? – zapytała zdziwiona. – Co tutaj
się dzieje? – powiedziała spoglądając na kopertę z prokuratury leżącą na
biurku…
CDN.
Może jeszcze dziś następne ;)) Czekamy na komentarze ;))
Domcia
CDN.
Może jeszcze dziś następne ;)) Czekamy na komentarze ;))
Domcia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz